Nie mam w zwyczaju pozostawiać samochodu w pobliżu obiektu, który przychodzi mi eksplorować. Szczególnie dotyczy tych miejsc, do których zakaz wstępu zostaje mocno naruszony.
Rozleniwieni eksploracją poprzedniego kompleksu, odchodzimy od tej zasady i parkujemy w cieniu interesującego nas budynku.
Kompletacja sprzętu zostaje przerwana padającym zza naszych pleców pytaniem
-a wy tu po co?
Na tle drzew powalonych od ostrych zębów łańcucha, dostrzegamy mężczyznę dzierżącego w dłoniach piłę motorową.
- a my do kina- odpowiada jedno z nas.
- do kina?, przecież jest nieczynne!- jego zdziwienie objawiło się mocnym ściągnięciem brew co wywołało sporą, pionową bruzdę na jego czole.
- my właśnie do takiego kina- pada z naszej strony.
Po wyjaśnieniu celu przybycia, każde z nas ruszyło w swoją stronę. Przy akompaniamencie ryku piły spalinowej, wchodzimy do spowitej mrokiem sali widowiskowej dawnego kina "Syrena".
Zainspirowani materiałem filmowym z tego miejsca, postanowiliśmy zobaczyć jak to wszystko wygląda od środka. Interesowały nas miejsca niedostępne dla zwykłego widza. Zobaczyć pokój z którego puszcza się filmy, dotknąć stare projektory o skomplikowanie wyglądającym mechanizmie do przesuwu taśmy.
Na miejscu okazało się, że dawny świat kinooperatora jest dla nas niedostępny.
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.